Do samego końca walczyli o drugie sparingowe zwycięstwo szczypiorniści "Azotów-Puławy", którzy w Mielcu zmierzyli się z tamtejszą Stalą. Miejscowi postawili twarde warunki.
W pierwszej połowie dominowali puławianie. Od początku meczu Azotowcy budowali sobie przewagę i po doskonałym fragmencie między 18 a 26 minutą wyszli na siedmiobramkowe prowadzenie. Ostatecznie po 30 minutach brązowi medaliści ostatniego sezonu prowadzili 18:15.
W drugiej odsłonie lepiej zagrali gospodarze, którzy szybko odrobili starty i wyszli nawet na trzybramkowe prowadzenie (42' 25:22). Po tym fragmencie puławianie wzięli się do roboty i w 53 minucie to goście wygrywali różnicą trzech trafień. W końcówce ambitni stalowcy nie odpuszczali i zostali za to nagrodzeni. Między 56 a 58 minutą miejscowi zdobyli cztery gole z rzędu i odzyskali prowadzenie. Na szczęście gole Michał Kubisztala (najskuteczniejszego obok Bartosza Kowalczyka zawodnika Azotów - 8 goli) i Leosa Petrovskiego pozwoliły puławianom wygrać na Podkarpaciu 33:32.
Stal Mielec - "Azoty-Puławy" 32:33 (15:18)
Stal Mielec: Lipka - Wilk 8, Janyst 5, Krupa 4, Krępa 3, Miedzyński 3, Dementev 3, D. Kubisztal 2, Kirylenko 2, Chodara 1, Rusin 1.
"Azoty-Puławy": Koshovy - M. Kubisztal 8, Kowalczyk 8, Masłowski 7, Sobol 3, Orzechowski 2, Kuchczyński 2, Petrovsky 2, Skrabania 1, Jurecki, Grzelak, Śliwiński